Gdzie na narty w Alpy z dziećmi?

Alpy to najwyższy łańcuch górski w całej Europie, od tysięcy lat niezmiennie nas fascynują i zachęcają do poznania ich tajemnic. Mają również opinie miejsca, które jest wręcz rajem dla fanów zimowej rekreacji, absolutnie każdy znajdzie w nich coś dla siebie – piękne punkty widokowe, czy najlepsze na kontynencie stoki narciarskie. Rozciągają się one na długość ok. 1200 kilometrów, obejmują powierzchnię ok. 220 tys. km² i znajdują się na terenie kilku państw, m.in. Francji, Włoch i Austrii, z czego w tej ostatniej stanowią blisko połowę powierzchni. Gdzie zatem najlepiej będzie spędzić czas z dziećmi w górskich Alpach? Czy narty w Alpach są możliwe, gdy towarzyszą nam nasze pociechy?

Wyjazd z dziećmi w Alpy, czy to w ogóle możliwe?

Każda dłuższa wyprawa wymaga od nas pewnej dawki planowania i logistyki, jednak sytuacja, w której podróżują z nami najmłodsi, zwiększa ilość puzzli w tej układance kilkukrotnie. Jednak nie ma co się zniechęcać, jeśli wykażemy się pewną dozą samozaparcia i konsekwentności zaplanowanie takiego wyjazdu nie będzie stanowić żadnego problemu. Przede wszystkim na starcie musimy zapoznać się z ofertą noclegową, jaką proponuje nam dany rejon – kilkuosobowy pokój w hostelu sprawdzi się przy samotnej wyprawie, nie jednak gdy podróżują z nami najmłodsi. To samo z umiejscowieniem hotelu – codzienny kilkunastokilometrowy przejazd autobusem w obie strony może być dla nich bardzo męczący, szczególnie po całym dniu białego szaleństwa. Skoro już jesteśmy w temacie śniegu, należy poruszyć jeszcze jedną ważną kwestię – stoki narciarskie. Narty w Alpach wyjazd z dziećmi Dolina Aosty – jak samo hasło wskazuje, uwzględnia w planie także trasy dla nich. Upewnijmy się, że miejsce, do którego się wybieramy, posiada specjalne trasy dla najmłodszych i początkujących.

Dokąd się wybrać?

Alpy oferują naprawdę wiele miejsc zapierających dech w piersiach, jednak jednym z najpiękniejszych jest zdecydowanie Dolina Aosty. To właśnie na jej terenie znajduje się Mount Blanc – najwyższy szczyt Europy, znany każdemu z nas, choćby z lektury „Kordiana”, obszar zajmuje powierzchnię ok. 3200 km², o bardzo zróżnicowanej rzeźbie terenu. Na jej terenie mieści się wiele miejscowości turystycznych, z których jedną z najbardziej znanych jest Rasun, położone zaledwie 4 kilometry od Kronplatz, jednego z najlepszych ośrodków narciarskich w kraju. Na jego terenie znajduje się ponad 100 km tras narciarskich różnych rodzajów – przez łagodne, przeznaczone dla początkujących po trudniejsze zjazdy dla zaawansowanych narciarzy.

Dolina Aosty może być idealnym kierunkiem naszej wyprawy. Łączy w sobie to, co najpiękniejsze w Alpach – niesamowite widoki, tajemnicę i dzikość przyrody z przyjazną i rozbudowaną infrastrukturą, zarówno komunikacyjną jak i turystyczną.

Jak to zorganizować?

Zasadniczo mamy dwie opcje do wyboru. Możemy spróbować zorganizować całość sami, bądź przez biuro podróży. Samodzielna organizacja wyjazdu to duże wyzwanie, musimy pamiętać o naprawdę wszystkim. Zarezerwować bilety w hotelu, wykupić karnety na stoki narciarskie i zorganizować transport. Kilkusetkilometrowa wyprawa samochodem może być trudna gdy na tylnym siedzeniu siedzą nasze pociechy, a my daną trasą poruszamy się pierwszy raz. Ponadto, jeśli nie posiadamy własnego sprzętu narciarskiego, sami musimy zająć się jego wypożyczeniem na miejscu. Stając przed obliczem tych spraw, biuro podróży wydaje się o wiele lepszą opcją. Wybrać możemy z wielu ofert, w cenę wliczone jest już praktycznie wszystko, czego przez ten czas potrzebujemy, a transport i wszelkie problemy związane z akredytacjami spadają na barki kogoś innego. Czysty odpoczynek przez cały tydzień.

Podsumowanie

Jak widać, wyjazd z dziećmi na narty do Alp jest możliwy, jednak trochę bardziej skomplikowany niż samotna wycieczka. Musimy zadbać o kilka spraw, i przede wszystkim bezpieczeństwo naszych pociech, ale czy przecież nie robimy tego przez całe nasze życie? Dlatego właśnie rodzicu, jeśli zastanawiałeś się, czy warto odwiedzić te piękne góry z całą rodziną oto twoja odpowiedź: naprawdę warto.

Podobne wpisy